Zabawy z GPS Mission
Jakiś czas temu zainteresowałem się różnymi możliwościami wykorzystania systemu GPS. Większość z nich nie jest jakoś szczególnie ciekawa. Wszelkiego rodzaju nawigacja, zapisywanie śladu, komputer pokładowy, tagowanie, itp. Niewątpliwe jest to przydatne, ale chciałbym coś mniej poważnego. Wtedy znalazłem wykorzystanie GPSa do zabawy.
Najpopularniejszą z tych zabaw jest chyba geocaching, czyli szukanie „skarbów” ukrytych w przez innych. Na razie odłożyłem jednak tę formę zabawy na później, ponieważ wymaga ona wcześniejszego przygotowania się do wyprawy. Trzeba znaleźć i spisać informacje o skrzynkach, przygotować ewentualne narzędzie. Może nie jest to dużo, ale moje lenistwo wzięło górę (częściowo też pewnie z powodu wizji przedzierania się przez zaspy śniegu) i postanowiłem zająć się tym trochę później. Zamiast tego zainstalowałem GPS Mission.
GPS Mission jest jedną z niewielu (jeśli nie jedyną) społecznościową grą wykorzystującą GPS na Windows Mobile (sprzęt z takim systemem posiadam). Oprócz tego program jest dostępny dla Symbiana S60, iPhona i telefony z Javą (przynajmniej kilka modeli Samsunga). O co w tym chodzi? Głównym celem w tej grze jest udział w „misjach’ tworzonych przez innych użytkowników. Jedna z takich misji znajduje się w łódzkiej Manufakturze, więc postanowiłem ją sprawdzić.
Program włączyłem dość wcześnie, bo nie wiedziałem w którym miejscu dokładnie zaczyna się misja. Okazało się, że pierwszym checkpointem jest Przędzalnia. Oprócz nazwy i miejsca na zdjęcie jest także dość spory opis miejsca. Po dotarciu do na miejsce pojawia się zagadka. Trzeba podać nazwę hotelu znajdującego się obecnie w tym miejscu. Przy wejściu znajduję odpowiedź. Idę dalej przez kolejne checkpointy. Przechodząc koło ogrodu z rzeźbami zostaje zachęcony do zrobienia zdjęcia. Zaspy śniegu skutecznie zniechęcają do zbliżenia się do ogrodzenia, więc rezygnuję. Trochę dalej, daję się jednak namówić na zrobienie zdjęcia fontannom. Kolejne checkpointy nie przyniosły już niczego ciekawego.
Jak się podobało? Na pewno jest to interesujący sposób spędzenia wolnego czasu. Dużo zależy od danej misji. Misja w Manufakturze zawierała ciekawe elementy, jak zagadki i ciekawe miejsca na zdjęcia, ale autor umieścił je tylko na samym początku, rozbudzając apetyt, ale nie dodał ich do dania głównego, przez co czuć mały niedosyt. Niemniej, wypad uznaje za udany. Już myślę nad stworzeniem swoich misji. Zwłaszcza, że w Polsce ich liczba jest mała. Teraz, żeby wykonać jakieś inną misje, musiałbym się udać co najmniej do Warszawy. Na razie pozostaje mi szukanie wirtualnego złota.
Na koniec trochę krytyki odnośnie samego programu. Pomysł jest dobry, ale klient na Windows Mobile wymaga jeszcze dopracowania. Da się go używać, ale nie jest to najwygodniejsze. Najbardziej brakuje możliwości powiększenia mapy. Nazwy ulic są przez to nieczytelne i trudniej określić, czy idziemy w dobrym kierunku. Oprócz tego chętnie spróbowałbym nowej mini gry: Ghost Patrol, która jest obecna w wersji dla iPhona i polega na łapaniu duchów. Trzeba jednak nadmienić, że to wciąż wersja beta, więc może jeszcze nie być w pełni funkcjonalna.