🏆 Kwiecień rozpoczął sezon zawodów rolkowych. W tym roku po raz pierwszy zacząłem półmaratonem w Berlinie. Impreza trochę mniejsza niż maraton w sierpniu, ale i tak dużo większa niż jakakolwiek w Polsce. Pogoda dopisała, forma trochę mniej, ale kończę z zadowalającym czasem.
🧑💼 Wizyta w Berlinie byłą też podyktowana tym, żeby móc popracować z biura i poznać kolegów na żywo. Po paru latach pracy zdalnej była to miła odmiana. Jednakże mieszkać na stałe w centrum tak dużego miasta bym nie chciał.
🗓 Coraz późniejsze się te podsumowania miesiąca robią…
🧑💻 Ostatnio jestem bardzo pochłonięty pracą, nawet myślę że trochę za bardzo.
🎮 Kupiłemn konsolkę Anbernic RG35XX+ i od paru dni pogrywam sobie w stare gry. Na razie największe wzięcie ma chyba Discworld i Tony Hawk Pro Skater 2 na PSX.
⌚ Zaktualizowałem moją aplikację na Garmina - Year Progress. Teraz można ją ściągnąć też na najnowsze zegarki i kolorki zmieniają sie w zależności od wartości procentów.
🚗 Początek lutego przebiegł trochę pod dyktando załatwiania spraw związanych z autem. Moja Alfa Romeo ma już swoje lata i co prawda na lawecie nie jeździ, ale kilka rzeczy trzeba było w niej poprawić, żeby mogła przejść przegląd na kolejny rok.
🎳 Infinity Craft - Dobra gierka w tworzenie słów poprzez grupowanie innych. Można dojść do bardzo ciekawych zestawień i jak się uprze, to pewnie znajdzie się metoda na słowo jakie sobie wymyślimy.
✍️Na nowy rok chciałem trochę więcej pisać, ale jakoś tak szybko się wypaliłem. Mam trochę rozgrzebanych tekstów, które być może wrzucę, a może nie. Na razie jednak pewnie wrócę do takiego mało regularnego publikowania, głównie tych podsumowań.
🧑💻 Po dość długim okresie szukania, w końcu znalazłem nowy projekt jako główne zatrudnienie. Jeszcze nie będę się dzielił co to jest, ale wracam do aplikacji mobilnych.
🖨️Tworzę sobie nowe rzeczy na drukarce 3D.
🎄Święta, święta i po świętach… Grudzień spędzony w dużej mierze na przygotowaniu, obchodzeniu (odwiedzaniu rodziny) i odpoczywaniu po świętach. Wiele ciekawego się tym razem nie działo
🐕🏃♂️ Udało się wystartować w jeszcze jednym dogtrekkingu. Tym razem był to Funex Dogtreking w Otwocku. Nawet zmieściliśmy się z czasem na ostatni stopień podium i do tego wylosowaliśmy sesje zdjęciową dla piesków.
💪 Brzuszek rośnie, więc trzeba się zacząć ruszać. Nie było statystyk we wrześniu, ale w październiku zrobiłem prawie 20km biegnąc, 118km na spacerach i 65km kręcąc na rowerze na Zwifcie.
📔 Niestety w nieszczęśliwym zbiegu okoliczności mój czytnik Book Nova Air stracił możliwość odświeżania treści na ćwierci ekranu.
🚙Na początku września pojechałem z dziewczyną na urlop. Na 10 dni wynajęliśmy kampera i zrobiliśmy małą objazdówkę pomiędzy Jurajskim Dogtrekingem i Hard Dog Race. Do tej pory vanlife na filmach w necie wyglądał ciekawie i dobrze było doświadczyć tego samemu. Jako sposób na życie raczej nie dla mnie, ale jako sposób na podróżowanie już jest całkiem przyjemny. Po powrocie nawet wybraliśmy się na targi kamperowe pod Warszawą, żeby zobaczyć co jest na rynku i może kiedyś powstanie własny van.
📷 W lipcu zaniosłem swój aparat do serwisu, ponieważ przycisk migawki myślał, że cały czas jest wciśnięty. Na początku sierpnia udało mi się go odebrać. Wyczyszczony i działający. Można robić fotki!
📸Fotka główna zrobiona właśnie moim naprawionym aparatem. Pełnoklatkowy obiektyw 50mm z matrycą APS-C wydaje się nieco za wąski, więc postanowiłem spróbować czegoś szerszego i kupiłem Samyang 30mm f2.8. Jeszcze nie testowałem, ale jest rozmiarowo jest kompaktowy i pasuje do Sony A6000.
🔛 W kilku miejscach widziałem wpisy podsumowujące w formacie punktów. Niektórzy robią to co tydzień, ale dla mnie to trochę mało realistyczne, więc spróbuję zrobić coś takiego co miesiąc. Na początek lipiec 2023.
💪/🤕 Miało być na sportowo, a skończyło się kontuzjami. Dzień przed Rundą Widawą, na warsztatach coś mi przeskoczyło w plecach i ledwo się mogłem ruszać. Zamiast maratonu przejechałem na rolkach tylko 10km, ale bez ścigania, jako support. Fizjoterapeuta później zdiagnozował przepuklinę pierścieniową.
